Żniwa konopne to najtrudniejsza część uprawy, w dodatku przez dziesiątki lat technologia zbioru nie była rozwijana. Istnieje duże zapotrzebowanie na kombajny, które poradzą sobie z najtwardszymi włóknami naturalnymi na Ziemi. Heinrich Wieker to inżynier, którego marzeniem jest budowa niedrogiej, przenośnej, łatwej w użyciu i konserwacji maszyny dla małych i średnich gospodarstw. Chce w ten sposób przyspieszyć konopną rewolucję.
Zbliża się wrzesień – okres żniw. Niedawno pisaliśmy, o czym warto pamiętać, zbierając konopie [LINK]. Jedną z najważniejszych kwestii, szczególnie przy większych uprawach, jest dobry kombajn. Tradycyjne maszyny szybko zapychają się bardzo wytrzymałymi włóknami konopnymi.
Pisaliśmy również o niemieckim inżynierze, który od dawna pasjonuje się konopiami, a od kilku lat pracuje nad maszynami do ich zbioru [LINK]. Tym razem przedstawiamy projekt budowy kombajnu konopnego dla mniejszych gospodarstw, którego cena będzie bardziej przystępna.
Zaczęło się w Meksyku
Kiedy w 2015 roku Heinrich Wieker spotkał w Meksyku Hanę Gabrielovą, nie przypuszczał że spotkanie to całkowicie zmieni jego życie. Hana opowiedziała mu o swojej działalności [LINK] i jak sam wspomina – zaraziła go tematem konopi. Tego samego roku odwiedził Hanę w Czechach, gdzie mógł zobaczyć jak wygląda uprawa i zbiór. Cała reszta przyszła jak lawina, Heinrich dostrzegł zapotrzebowanie na maszyny do żniw konopnych i jednocześnie chciał zrezygnować z pracy w przemyśle farmaceutycznym, dlatego zaczął samodzielnie projektować takie urządzenie.
Zaczęło się od wycieczki z Burgdorf, przez Berlin i Wiedeń, do Graz, aby kupić ciągnik. Następnie Heinrich przystąpił do budowy maszyny zasilanej hydraulicznie z agregatów, którą pcha ciągnik, a która ma kilka zadań: ciąć, chwytać i wciągać konopie do szczeliny oddzielającej. Największym wyzwaniem okazała się hydraulika. Heinrich próbował wszystkich możliwych kombinacji, dopasowując rozmiary rur, kołnierzy itd. Czasem trzeba było przejechać samochodem 200 km, aby kupić część wartą 20 centów, bez której nie można było się jednak obejść!
Zobacz wideo-wywiad:
Konopna rewolucja
Heinrich Wieker jest inżynierem elektrykiem, który pracował jako programista sterowników do 2015 roku. Odszedł, aby zająć się planowaniem i budową samowystarczalnych, inteligentnych domów z betonu konopnego. W 2016 roku założył firmę Henry’s Hempharvester, która zajmuje się projektowaniem maszyn do zbioru konopi w małej i średniej skali. Henry jest też właścicielem patentu na technologię oddzielania kwiatów od łodygi konopi (ang. stripping). Założył firmę H8 Automation, gdzie pracuje od paru lat nad urządzeniem, które usuwa kwiaty tak ostrożnie, jakby były zbierane ręcznie – The Bud Stripper. Otrzymał za nie nagrodę za innowacyjność dla Najlepszego Projektu Przemysłowego (ang. Best Industrial Project) na targach konopnych Expocáñamo w Sewilli, które odbyły się w Hiszpanii w maju 2018 r.
The Bud Stripper ma tak niewielkie rozmiary, że można go używać właściwie wszędzie, daje mniejszym gospodarstwom możliwość:
- poprawy wydajności,
- zwiększenia powierzchni upraw,
- większej niezależności od pogody,
- obniżenia kosztów pracy.
- Niedobór wapnia w roślinach konopi - 19/07/2023
- Włókno konopne – co warto o nim wiedzieć? - 13/07/2023
- Uprawa konopi w muszli klozetowej - 04/07/2023