Uprawa konopi na własny użytek to interesujące zajęcie pełne wyzwań. Uprawa marihuany w domu nie jest łatwa, ale z pewnością jest zabawna. Ludzie eksperymentują próbując zapewnić roślinom optymalne warunki uprawy. Kontrolują klimat, oświetlenie, czy nawożenie. Niektórzy idą jednak o krok dalej i puszczają roślinom wybrane utwory muzyczne. Jaki jest wpływ muzyki na wzrost roślin konopi?

Rośliny reagują na częstotliwości dźwięków i ich intensywność

Jak się okazuje, rośliny konopi lubią muzykę do 6 kHz, która jest często nazywana muzyką wzrostu. Obecnie można już znaleźć playlisty dedykowane roślinom. Śpiewanie roślinom ma również korzystny wpływ. Najlepiej, gdy jest to męski głos, który mieści się w zakresie 80-240 Hz, albo kobiecy w zakresie 140-500 Hz.

Czy rośliny lubią muzykę od 7 do 9 kHz? Nie, bo w praktyce przy słuchaniu takiej muzyki wzrost trwa dłużej. Rośliny reagują równie negatywnie na muzykę powyżej 10 kHz i w większości przypadków sadzonka obumiera.

wpływ muzyki na wzrost konopi

Wpływ muzyki na wzrost roślin konopi – badania naukowe

Według naukowców mechanizm rezonansu przyczynia się do gromadzenia energii i przyspiesza metabolizm w różnych odmianach konopi, ale żeby pomóc roślinom przetrwać, trzeba zminimalizować hałas i zharmonizować dźwięk muzyki do określonej częstotliwości i skali.

Eksperyment na pomidorach, ogórkach i papryce wykazał, że:

  • fale dźwiękowe w zakresie 0,1-1 kHz zwiększyły plony o 13-37 szt. (badanie opublikowane w Journal of Integrative Agriculture);
  • muzyka przyspiesza wzrost konopi i zwiększa ilość chlorofilu;
  • muzyka stymuluje kiełkowanie nasion konopi, wzrost wysokości i bujność liści wachlarzowych (naukowcy uzyskali pozytywne wyniki w przypadku muzyki klasycznej i gitary akustycznej)

Pozytywny wpływ muzyki na rośliny konopi wynika ze zwiększonego poziomu hormonu wzrostu, kwasu indolooctowego, pod wpływem częstotliwości akustycznych. Wniosek z tego taki, że konopie  kochają muzykę tak samo jak doglądający ich ogrodnicy.

Jakiej muzyki lubią „słuchać” konopie?

W latach 70. Ubiegłego wieku Amerykanka Dorothy Retellek eksperymentowała z różnymi gatunkami muzyki. Okazało się, że “słuchanie” muzyki klasycznej pomaga roślinom konopi rosnąć szybciej (np. Bach). Indyjska muzyka klasyczna daje ten sam efekt. Muzyka metalowa i rockowa nie są najlepszym wyborem, ponieważ korzenie i liście kurczą się, a rośliny odchylają się od źródła dźwięku.

Amatorzy twierdzą, że rośliny marihuany lubią muzykę country. Oczywiście możesz eksperymentować z różnymi rodzajami muzyki, ale najważniejsze jest, aby nie przesadzać z głośnością i czasem trwania sesji – 3 godziny są optymalne. Badane rośliny „słuchające” muzyki dla przez 8 godzin dziennie obumarły po 2 tygodniach eksperymentu. Praktyka pokazuje, że sesja muzyczna powinna być niezbyt głośna i niezbyt długa. Jak utwór wybrać? Możesz zacząć od… Boba Marleya.


Źródło: eonmusic.co.uk

Stowarzyszenie FREEDOM
Latest posts by Stowarzyszenie FREEDOM (see all)